Rumuński polityk agituje za Donaldem Tuskiem: Uzyska więcej niż Morawiecki
Mureșan przybył do naszego kraju na konwencję "Road To Recovery".
Rumuński polityk zachwala Tuska
"Premier, który szanuje zasady, jest silny; premier, który je łamie, jest słaby" – podkreśla Mureșan we wpisie w mediach społecznościowych. Polityk należy Europejskiej Partii Ludowej, której przewodniczącym do niedawna był Donald Tusk.
Europoseł zapewnia, że Donald Tusk to "najbardziej wiarygodny polski polityk na szczeblu europejskim". Jego zdaniem może on z Europy może uzyskać dla Polski "znacznie więcej niż premier Morawiecki".
"Polki i Polacy będą mieli wybór między tymi, którzy mogą budować lepszą przyszłość dla kraju, a tymi, którzy po prostu leją wodę. Wybór zawsze należy do Was" – dodaje europoseł.
Mureșan: Trzeba szanować europejskie wartości
Z kolei kilka godzin wcześniej rumuński polityk komentował w mediach społecznościowych polskie problemy z Krajowym Planem Odbudowy. Europoseł nie krył, że liczy, iż to Donald Tusk powróci na fotel premiera Polski już po najbliższych wyborach parlamentarnych.
Podkreślał, że aby otrzymać fundusze europejskie, "trzeba szanować europejskie wartości", a "ataki polskiego rządu na praworządność" spowodowały, że nasz kraj stracił fundusze. "Pieniądze z Funduszu Odbudowy są już wykorzystywane w innych państwach na budowę szpitali, modernizację szkół, budowę dróg, aby kraj był bardziej wydajny energetycznie. Chcę, żeby jak najszybciej środki były dostępne również dla Polski" – wskazał w jednym z wpisów.
"Pieniądze z KPO są dostępne do 2026 r. Pieniądze z budżetu UE są dostępne do 2027 r. Istotne będzie, aby w latach 2023 – 2027 Polska była rządzona przez wiarygodnych polityków. Polska potrzebuje silnego i wiarygodnego premiera" – napisał na Twitterze.
Europoseł podkreśla, że Polska "ma więcej dostępnych funduszy europejskich niż kiedykolwiek" – około 111 mld euro w ramach wieloletnich ram finansowych oraz około 58 miliardów euro za pośrednictwem Funduszu Odbudowy. Jednocześnie skrytykował rząd Mateusza Morawieckiego, że z jego winy do tej pory KE nie uruchomiła pieniędzy dla Polski.
"Chcemy, aby te pieniądze trafiły do mieszkańców Polski. Niestety, obecny rząd Morawieckiego i PiS nie zdołał jeszcze pozyskać ani jednego euro" - napisał.
Co zaskakujące, Mureșan opublikował wszystkie swoje wpisy w języku polskim.